Budowanie zdrowych relacji po terapii
To nie lada wyzwanie, szczególnie po procesie, który często zmienia zarówno tożsamość, jak i sposób, w jaki postrzegamy siebie i innych. Wiele osób wychodzących z terapii, zwłaszcza dotyczącej uzależnień lub głębokich zaburzeń emocjonalnych, boryka się z trudnością w nawiązywaniu lub odbudowywaniu relacji z bliskimi. Proces zdrowienia to nie tylko praca nad sobą, ale także próba odnalezienia się w świecie, który, chociaż pozornie ten sam, wydaje się inny po przeżytych wewnętrznych przemianach.
Dlaczego relacje po terapii są trudne?
W trakcie terapii odkrywam nowe aspekty siebie, uczę się zdrowego podejścia do emocji, kontrolowania reakcji i pracy nad schematami myślowymi. Terapia działa jak lustro – pokazuje, kim jestem wewnątrz mnie, co mnie rani, jakie mam słabości, ale i siłę. To transformacyjny proces, ale bywa, że osoby bliskie, które nie przechodziły tej samej drogi, mogą nie rozumieć tych zmian. To generuje nieporozumienia, które mogą zaważyć na jakości relacji po terapii.
W dodatku, osoby będące w procesie terapii często konfrontują się z błędami, które popełniły w przeszłości. Na nowo przyglądają się swoim relacjom i dostrzegają, jakie szkody spowodowało używanie substancji, zaburzenia lub nierozwiązane problemy emocjonalne. Te „przebudzenia” potrafią być bolesne, ale są niezbędne, by móc odbudować relacje na zdrowych fundamentach.
W domu-REHAB często widzę, jak ogromne wyzwanie stanowi powrót do relacji, które były zniszczone przez różnorodne kryzysy życiowe. Wszyscy pragniemy bliskości, jednak nie każdy wie, jak ją odbudować przechodząc burzliwy czas zdrowienia.
Budowanie zdrowych relacji – pierwszy krok
Pierwszym krokiem do odbudowania zdrowych relacji jest »akceptacja odpowiedzialności«. Bez względu na to, czy mówimy o związkach partnerskich, rodzinnych, czy przyjacielskich, kluczowe jest, aby wziąć na siebie odpowiedzialność za swoje czyny i błędy z przeszłości. To trudne. Jednak nikt nie mówił, że będzie łatwo. Czy mówił?
Nie chodzi tutaj tylko o przepraszanie za swoje czyny, ale o zrozumienie, jak moje zachowanie wpływało na innych. W relacjach, które były napięte lub nawet zerwane przez zaburzenia emocjonalne czy uzależnienie, trzeba dać sobie czas na autorefleksję. Co spowodowało, że zachowywałem się w taki sposób? Jakie emocje i schematy za tym stały? Tego typu pytania pomagają w głębszym zrozumieniu siebie i swoich zachowań, a co za tym idzie – w naprawianiu relacji.
Gdyż w codziennym pędzie życia nie było czasu na refleksje. Bardzo często proces terapii jest pierwszym takim miejscem, w którym pojawia się zastanowienie.
Zaufanie jako fundament zdrowych relacji
Wiele osób po terapii odczuwa dojmujące poczucie zagubienia, próbując na nowo zbudować zaufanie w relacjach. Warto zrozumieć, że »zaufanie to proces«, który wymaga czasu. To nie jest coś, co można odbudować natychmiast, zwłaszcza jeśli w przeszłości miało miejsce wiele zdrad, kłamstw czy nieuczciwości wynikających z nałogu lub innych problemów emocjonalnych.
Z mojego doświadczenia terapeutycznego wynika, że kluczem do odbudowy zaufania jest »konsekwencja w działaniu«. Bliscy potrzebują widzieć, że zmiana, której dokonałem, jest trwała. Chodzi o to, by pokazywać w codziennych małych gestach, że jestem gotowy pracować nad sobą i relacjami. To wymaga nie tylko słów, ale i działań, które potwierdzają nasze intencje.
Podczas spotkań w domu-REHAB niejednokrotnie widziałem, jak ludzie zmagają się z frustracją, gdy zaufanie nie wraca od razu. Ale proces odbudowy relacji to nie wyścig – to droga, która wymaga cierpliwości, zarówno od nas, jak i od naszych bliskich.
Komunikacja jako kluczowy element relacji
Jednym z największych wyzwań, przed którym staję po terapii, jest »komunikacja«. Często zdarza się, że relacje przed terapią były pełne nieporozumień, niewypowiedzianych pretensji czy emocjonalnych barier. Terapia uczy, jak radzić sobie z tymi emocjami, jak je rozpoznawać i nazywać, jednak doświadczenie muszę zdobywać w codziennych relacjach. Rozumienie emocji to tylko część sukcesu – ważne jest, by nauczyć się, jak o nich rozmawiać z innymi.
W relacjach z bliskimi chodzi o to, by komunikacja była »szczera, otwarta i pełna szacunku«. Unikajmy defensywnego podejścia, prób obrony siebie kosztem drugiej osoby. Komunikacja w zdrowych relacjach opiera się na wzajemnym zrozumieniu i gotowości do słuchania. Słuchanie to równie ważna umiejętność, jak mówienie o swoich uczuciach. Należy pamiętać, że każda strona relacji ma prawo do swoich emocji i potrzeb.
Podczas terapii stosując »informację zwrotną«, mogę zacząć wyrażać siebie, ale również zrozumieć drugiego człowieka. To umiejętność, którą stale rozwijam, zwłaszcza w sytuacjach, gdy dawne wzorce komunikacyjne były toksyczne.
Pojednanie i uwalnianie przeszłości
Pojednanie to kolejny ważny krok w odbudowywaniu relacji. Często osoby, które były blisko w najtrudniejszych momentach, noszą w sobie żal, gniew, a czasem i urazę. Bywa, że bliscy nie potrafią od razu przyjąć mojego zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone przeze mnie w przeszłości, nawet jeśli widzą, zmianę. Proces pojednania – zarówno ze sobą, jak i innymi – to istotny element zdrowienia emocjonalnego.
Z mojego doświadczenia wynika, że »pojednanie« jest aktem uwolnienia – nie oznacza to, wymazania przeszłości, chodzi o to, żebym pozwolił jej, by wpływała na obecne życie, lecz by go nie niszczyła. Aby móc pojednać się z innymi, najpierw warto zrobić to wobec siebie samego.
Granice i szacunek w relacjach
W procesie odbudowy relacji po terapii pojawi się temat »ustalenia granic«. Mechanizm rozdwajania, rozpraszania »Ja« skutecznie zadbał o rozsypanie i zatarcie wszelkich granic w moim życiu. Oznacza to, że wielokrotnie pozwalaliśmy sobie i innym na zbyt wiele. Budowanie realnego i zdrowego systemu granic zaczynam od siebie samego. Znaczy to, że stawiam granice sobie! Jeśli, poprzez niewłaściwe zrozumienie tego procesu, zacznę ustawianie ich wobec innych ludzi, będą to zasieki i pola minowe.
Uzbroję w ten sposób mechanizm rozproszenia granic. A to już było i chodzi o to, żeby było Nowe. A zatem stawiam sobie granicę »zamilknięcia«, gdy jak zwykle odczuwam ogromną wewnętrzną potrzebę by coś »chlapnąć«. Może być także granica przyzwoitości, szacunku, akceptacji, tolerancji, prawa, reguł społecznych.
Szacunek to podstawa każdej relacji. Bez względu na to, jak blisko jestem z drugą osobą, każdy ma prawo do swoich uczuć, myśli i wyborów. Szanując siebie nawzajem, dajemy sobie szansę na budowanie relacji, które będą zdrowe i trwałe.
Podsumowując
Akceptacja odpowiedzialności: Akceptacja mojej odpowiedzialności wobec innych ludzi.
Odbudowa zaufania: Zaufanie nie wraca natychmiast. Wymaga czasu, konsekwencji w działaniu i wiarygodności. Świat musi zobaczyć, że zmiana jest trwała, a nie chwilowa.
Skuteczna komunikacja: Ważne jest, by nauczyć się otwarcie i szczerze komunikować swoje uczucia i potrzeby. Nie chodzi tylko o wyrażanie siebie, ale o słuchanie drugiej strony i wzajemne zrozumienie. Unikajmy defensywności i budujmy relacje na szczerości i wzajemnym szacunku.
Pojednanie: Aby relacje mogły rozwijać się na zdrowych fundamentach, konieczne jest pojednanie, zarówno ze sobą, jak i bliskimi, ale także ze światem, Bogiem i ogólnie rzeczywistością, która mnie otacza. Pojednanie to akt uwolnienia od przeszłości, by móc skupić się na teraźniejszości i przyszłości. Uwolnienia ku swojemu życiu i zmianie tego życia na Nowe.
Ustalanie granic: jak stawiać granice i od czego zacząć? Zacznij od siebie. Zadbaj o swoje potrzeby i przestrzeń emocjonalną, ale także szanuj granice innych. Jednak gdy do nich się zbliżasz oznacza to, że przekroczyłeś już swoje własne, a to niebezpieczne w relacji działanie.
Techniki odbudowy relacji: Warto sięgnąć po konkretne narzędzia, takie jak prowadzenie dziennika emocji, regularne rozmowy z bliskimi, a także praktykowanie uważności w relacjach. To pozwala na większą świadomość emocji i potrzeb, zarówno własnych, jak i osób w naszym otoczeniu.
Cierpliwość i wyrozumiałość: Zmiany w relacjach wymagają czasu. Po terapii, szczególnie po trudnych doświadczeniach używania substancji lub zaburzeń emocjonalnych, potrzeba cierpliwości, by dać sobie i bliskim przestrzeń na adaptację do nowej sytuacji.
Relacje po terapii mogą być trudne, ale też niezwykle satysfakcjonujące, gdy są budowane na zdrowych fundamentach, opartych na wzajemnym szacunku, otwartej komunikacji i empatii.
Pozdrawiam. Robert Banasiewicz. Ośrodek terapii uzależnień dom-REHAB.

Samopolecajki
W tym miejscu kilka moich samopolecajek:
Napisz komentarz, żeby artykuły mogły żyć sobie życiem pełnym i nieustającym. Przewiń stronę i wpisz w okienku.
Dopisz się do newslettera, żebyś mógł otrzymywać nowe teksty, zanim inni o nich się dowiedzą. Niczego nie przegapisz. Przewiń stronę i dodaj swój e-mail do newslettera.
Wejdź na patronite.pl i zostań Patronem. Wiele moich projektów uda mi się realizować dzięki wsparciu ludzi. Wystarczy kliknąć baner poniżej.
A jeśli spodobało Ci się to, co napisałem i masz chęć postawić mi kawę bądź kawałek pizzy, nie powstrzymuj tej głębokiej potrzeby. Będzie mi także bardzo miło, jeśli zwyczajnie przybijesz piątkę. Kliknij przycisk Suppi.
Udostępnij ten tekst w swoich mediach społecznościowych.
Bardzo ważny artykuł…
Po terapi znowu: praca, praca, praca. Bezustanna. Ale piękna. Bo poznajemy siebie i przekraczamy bariery i…piekniejemy:)